niedziela, 29 maja 2016

Buty do biegania - co powinniśmy wiedzieć zaczynając przygodę z bieganiem?


Moja skromna biegowa stadnina :) Szkoda jedynie, że same nie mogą się rozmnażać w obrębie stada.


W temacie butów do biegania zostało napisane już bardzo wiele ale i ja pragnąłbym podzielić się swoimi przemyśleniami w tej kwestii. Zazwyczaj na biegowych forach a także autorzy blogów, polecają nowicjuszom udanie się do sklepu specjalistycznego aby pracujący tam specjaliści dobrali dla nas odpowiedni model. I faktycznie dla kogoś kto chciałby zacząć biegać samodzielny wybór odpowiednich butów stanowi nie lada wyzwanie. Skąd w końcu mamy wiedzieć czy nasze stopy pronują czy supinują? Czy lepsze będą dla nas buty z żelem, poduszką powietrzną czy też może z płytką pochłaniającą wstrząsy - bo przecież tyle się słyszy, że bieganie niszczy stawy a amortyzacja to podstawa? Na te i na wiele innych pytań odpowiedzi powinien znać pracujący w sklepie specjalistycznym doradca klienta. Doczekaliśmy w końcu czasów, w których w sklepach pracują doradcy a nie sprzedawcy i możemy się poczuć bezpiecznie i komfortowo w rękach fachowca, który pomoże nam w doborze idealnego obuwia nie starając się nas naciągnąć. Z zasady jestem człowiekiem ufnym i gdy polecono mi jeden z takich sklepów (jest to ogólnopolska sieć) z poczuciem bezpieczeństwa oddałem się w ręce pracującej w nim pani. Muszę przyznać, że poświęcono mi bardzo dużo czasu i uwagi a zajmująca się mną osoba była bardzo fachowa. To był mój pierwszy zakup ,,profesjonalnych butów do biegania'' (po kilku miesiącach zorientowałem się, że buty są tak profesjonalne jak osoba je nosząca :) ) więc od razu zdecydowałem się na dwie pary korzystając z posezonowej obniżki cen. Razem z kilkoma gadżetami suma do zapłaty okazała się czterocyfrowa. Z uśmiechem na ustach zapłaciłem i podziękowałem miłej pani obiecując sobie, że skoro poświęciła mi tyle czasu i uwagi to właśnie do niej będę wracał po sprzęt biegowy. Bardzo szybko zacząłem się jednak zastanawiać dlaczego obie pary będąc tej samej marki są w dwóch różnych rozmiarach? Jedne w rozmiarze 46 i to odpowiednia dla mnie numeracja biegowego obuwia ale drugie już o numer mniejsze przez co kompletne nie nadają się na dystanse dłuższe niż 10 km, gdyż zaczynają nieznośnie cisnąć. Lekko zawiedziony z czasem zrozumiałem, że prawdopodobnie padłem ofiarą klasycznego czyszczenia magazynu co już na zawsze sprawiło, że buty do biegania wybieram samodzielnie a wszelkie pomocne rady sprzedawców-doradców traktuję z przymrużeniem oka. Oto czym według mnie powinniśmy kierować się podczas doboru swoich pierwszych biegowych butów.

 Musimy określić jaki rodzaj stopy posiadamy. Wiele się mówi o tym aby przed rozpoczęciem przygody z bieganiem przebadać się u lekarza aby wykluczyć niepotrzebne ryzyko. Dlaczego więc ocenę naszych stóp powierzamy całkiem anonimowym osobom w sklepie biegowym? Proponuję w tym celu udać się do profesjonalnego sklepu ortopedycznego bo ocena ,,na oko'' w sklepie może się skończyć kontuzją a w najlepszym przypadku źle dobranym obuwiem. Bardzo wiele zostało już na ten temat napisane w sieci i bez trudu można odnaleźć odpowiednie informacje ale ogólna zasada jest prosta.
- Jeśli chodząc stopy uciekają nam do wewnątrz oznacza to, że jesteśmy pronatorami.
- Jeśli stawiamy stopy prosto będziemy potrzebować butów neutralnych.
- Natomiast jeśli stąpamy na zewnętrznej części naszych stóp to jesteśmy tak zwanym supinatorem. 

Przekonałem się na własnej skórze, że mając nadpronację zalecane wkładki jak i buty ze stabilizacją kompletnie nie spełniały swojej roli a prawidłową biomechanikę kroku wymusiły dopiero specjalistyczne ortezy robione na zamówienie. Stopy są naturalnym fundamentem naszego ciała i nie bagatelizowałbym nawet drobnych odchyleń od normy, które z czasem mogą powodować dysfunkcję lub deformację wyższych partii ciała. Polecam każdemu  ustalenie profilu swojej stopy i zadbanie o prawidłową biomechanikę kroku podczas biegania a będziemy mogli bezpiecznie przemierzać kolejne kilometry. 

Buty powinniśmy kupować zawsze popołudniu lub wczesnym wieczorem kiedy nasze stopy są lekko spuchnięte po wykonane w trakcie dnia pracy. Buty do biegania powinny być też rozmiarowo większe niż te, w których chodzimy na co dzień. Należy przede wszystkim pamiętać, że nowa para butów nie prędko się rozejdzie czy rozciągnie a drobny nacisk po dwóch godzinach biegu staje się bólem uniemożliwiającym nam dalszy trening. Dlatego but musi być dopasowany i dobrze leżeć ale dawać nam na tyle swobody aby stopa mogła swobodnie pracować. Specjalistyczne sklepy mają tą przewagę, że wyposażone są zazwyczaj w bieżnie mechaniczne i możemy po testować obuwie w praktyce. Ale nawet w zwykłym sklepie poskaczmy, pochodźmy i sprawdźmy potencjalny zakup tak dokładnie jak to tylko możliwe.



Dobrym pomysłem jest też założenie w dniu zakupu takich skarpetek w jakich zamierzamy biegać podczas treningów. Jest to szczegół na pozór nieistotny ale zapewniam, że lepiej dmuchać na zimne i zadbać o każdy detal. 

I na koniec chyba najlepsza z możliwych rad. Jeśli mamy w swoim otoczeniu kogoś kto aktywnie biega poprośmy go o pomoc. Nic nie zastąpi osobistych doświadczeń życzliwej nam osoby a może zaoszczędzić nam sporo pieniędzy i rozczarowań.

Skoro wiemy jakie warunki muszą spełniać nasze nowe buty do biegania to sami musimy określić w jaki sposób chcemy w nich biegać. Ale o tym jak wybrać odpowiednie buty do konkretnych treningów i o tym jak nie stracić fortuny na zakup nowego obuwia napiszę następnym razem :)


1 komentarz:

  1. Treściwy poradnik jak i co powinno się robić w czasie zakupu butów. Faktycznie jak jest powyżej, prawidłowe ustalenie rodzaju stopy jest jedną z podstaw o to, aby zadbać o własne zdrowie i ciało. Podczas biegania robimy wiele tysięcy kroków i nawet małe odchylenie od normy z czasem przerodzić się może w coś poważniejszego, uraz czy nawet w ekstremalnych przypadkach kontuzję. Polecam dokładne przestudiowanie powyższego materiału. Pozdrawiam, Kamil z http://bieganieuskrzydla.pl/

    OdpowiedzUsuń